Jeremy Clarkson brytyjski prezenter znany przede wszystkim z prowadzenia kultowego dla wielu programu motoryzacyjnego „Top Gear” kupił ciągnik marki Lamborghini. Będzie nim obrabiał 400 hektarową farmę w Oxfordshire w środkowej Anglii, która kupił w 2008 roku.
Felieton o rolnikach
Prezenter poświęcił temu zakupowi i pracy na roli jeden ze swoich cyklicznych felietonów, które pisze na łamach brytyjskiej gazety Sunday Times. Oddał w nim między innymi swoisty hołd wszystkim rolnikom, ponieważ dopiero po przejściu na emeryturę pracownika, który zajmował się jego farmą, sam stwierdził, jak ciężka jest praca na roli. Choćby dlatego, że trzeba być jednocześnie weterynarzem, pracownikiem biurowym, agronomem, mechanikiem, przedsiębiorcą, synoptykiem, sprzedawcą, robotnikiem i księgowym.
Z charakterystyczną dla siebie swadą i przesadą opisał również kupiony ciągnik Lamborghini. Zapłacił za niego 40 tys. funtów, czyli ponad 200 tys. złotych i jest pod wrażeniem jego wymiarów. Nowa maszyna nie mieściła się w starym garażu prezentera, został więc zmuszony do zbudowania nowego. Poza tym koła ciągnika są wyższe od niego i żeby dostać się do kabiny musi wspiąć się po drabinie z czterema szczeblami.
Zachodnich jest coraz więcej
Ciągnik Lamborghini to chyba ciągle jednak rzadkość naszych polach, ale już do dawna można zauważyć w Polsce przy pracy wiele ciągników zachodnich. I z roku na rok jest ich coraz więcej. Czy są one lepsze od wyrobów polskich producentów? Na to pytanie każdy rolnik, który zamierza kupić nową maszynę, musi odpowiedzieć sobie sam.
Pewne jest natomiast jedno. Każdy ciągnik, bez względu na kraj produkcji, wymaga odpowiedniej obsługi i serwisu, polegającego między innymi na okresowej wymianie płynów, smarów oraz podzespołów. Poza tym nawet, gdy jego użytkownik stosuje się do tych wymogów, to żaden ciągnik nie jest bezawaryjny. Każdy się czasami psuje. Choćby dlatego, że pracują one najczęściej w trudnych warunkach i przy maksymalnych obciążeniach. Wtedy o zużywanie się części i typowo mechaniczne uszkodzenia jest bardzo łatwo.
Zamienniki są tańsze
Pewnie dla Clarksona ceny części zamiennych do jego ciągnika nie mają większego znaczenia. Ale dla znacznej większości, nie tylko polskich rolników, znalezienie miejsca, gdzie części do ciągników zachodnich (https://www.zenox.pl/productlist/Pojazdy-rolnicze/Czesci-do-ciagnikow-zachodnich) są o wiele tańsze niż gdzie indziej, to spore wyzwanie. W sklepach firmowych i autoryzowanych serwisach części do Fendt, części do Massey Ferguson, części do Hürlimann, części do John Deere, części do New Holland, części do Steyr lub części do Claas, będą na pewno bardzo drogie, dlatego lepiej zapoznać się z korzyściami i wygodami, jakie daje kupowanie przez internetowe sklepy rolnicze. Mają one bardzo różnorodną gamę części do ciągników zachodnich produkowanych nie tylko obecnie, ale również jakiś czas temu.
Każdy internetowy sklep rolniczy będzie nie tylko tańszy od stacjonarnego, ale również na kolejne oszczędności przy zakupach wpływ ma również to, że posiada on w swojej ofercie bogatą propozycję tak zwanych zamienników. To wyroby produkowane przez inne zakłady niż te, z których taśm zjechał jakiś ciągnik, ale jakością i trwałością nie różnią się one od oryginalnych produktów. Ich zaletą jest natomiast znacznie niższa cena.